Przebywam w Gdańsku od kilku lat. Mieszkałem w kilku dzielnicach: nadmorskim Brzeźnie, cieszącej się złą sławą Oruni, obecnie rezyduję na Oliwie, która moim zdaniem jest jednym z najpiękniejszych, jeśli nie najpiękniejszym, miejscem w tym mieście. Nie będzie więc przesady w stwierdzeniu, że znam Gdańsk naprawdę nieźle.
Stolica województwa pomorskiego to przede wszystkim kawał historii – średniowieczne budynki, z jakimi spotykamy się na terenie starówki i budowle wzniesione przez niemieckie mieszczaństwo, jakich pełna jest moja ulubiona Oliwa. W wielu dzielnicach dominuje budownictwo wielkopłytowe, które również jest pamiątką swojej epoki. Obecnie powstaje wiele biurowców i nowych osiedli. Nie są to może perły architektury (jak do tej pory nie powstał w Gdańsku żaden wieżowiec z charakterem), jednak wpisują się w krajobraz całkiem nieźle. Można to sprawdzić odwiedzając któryś z gdańskich punktów widokowych, jak chociażby położone dosłownie pół kilometra od mojego miejsca zamieszkania wzgórze Pachołek.